Lubisz sport jako kibic czy aktywny uczestnik? Droga do mistrzostwa jest długa. Ile zarabia e-sportowiec i jak bardzo musi się postarać, żeby trafić do czołówki?
E-sport to rozwijająca się dyscyplina, która ma oficjalny status zawodu. Rywalizacja pomiędzy wieloosobowymi drużynami zapewnia emocje nie tylko zawodnikom, ale także widzom. E-sport to treningi, zawody, turnieje, mistrzostwa rozgrywane na całym świecie transmitowane dla fanów. To ogromna infrastruktura pełna zawodników, kibiców i sponsorów. Ile zarabia e-sportowiec podczas turnieju?
Spis treści
Co jest potrzebne, żeby zostać e-sportowcem?
Swoją drogę do zawodowca można rozpocząć we własnym pokoju przy zwykłym laptopie i przy sprawnym Internecie. Zanim ktoś zauważy rozwijający się talent, potrzeba wielu godzin spędzonych na ćwiczeniach. Poza tym liczy się refleks, umiejętność współpracy, logiczne myślenie, opanowanie, zwłaszcza że stresujących sytuacji zwłaszcza na zawodach jest dużo. W końcu nie można zawieść swojej drużyny.
Najlepsi są świadomi, że muszą zadbać także o swoją kondycję fizyczną. Wielogodzinne turnieje są bardzo wyczerpujące. W coraz lepszy sprzęt, a nawet trenerów inwestuje się wraz z awansem i zarobkami.
W co tu się gra?
Wybierasz grę, która ma już ugruntowaną pozycję na rynku i stajesz się coraz lepszy poprzez ciągłe ćwiczenia (granie, obserwacja, analiza). Możesz też postawić na początkującą grę, która ma duże szanse zaistnieć na rynku i całą swoją energię poświęcasz na nią.
Do wyboru masz różnego rodzaju strzelanki, bijatyki, gry karciane, piłka nożna. Najbardziej znane gry to League of Legends, Call of Duty, Dota 2, Counter-Strike czy LOL.
Ile zarabia e-sportowiec?
Zanim jednak do tego dojdzie, początki e-sportowca są trudne. Dobre zarobki dostępne są od pewnego pułapu doświadczenia. Pieniądze na gaże zawodowców w turniejach pochodzą z wpłat za bilety, reklamy i sprzedaż gadżetów. Każdy z nich związany jest kontraktem (jak w zwykłym sporcie). Stałe wypłaty dają możliwość całkowitego poświęcenia się treningom. Ponadto gracze zarabiają na kontraktach reklamowych. Polscy gracze (Michał „Nisha” Jankowski lub Filip „Neo” Kubski), mimo że nie są tak dobrze opłacani, jak z Chin czy USA, i tak mogą pochwalić się milionowymi (w dolarach) zarobkami.
Kariera e-sportowca nie jest długa, ale doświadczenie i rozgłos, jaki w tym czasie zdobędzie, będą procentować i z łatwością znajdzie pracę w ogromnej branży gier jako jej znawca. Szybko dowie się, ile zarabia e-sportowiec w rzeczywistości.